Temat kreowania stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej - tzw. fixed establishment (FE) - w innym państwie niż siedziba jest zagadnieniem skomplikowanym i często podnoszonym w sporach podatników z polskimi organami podatkowymi. Tym bardziej niezmiernie nam miło, że w ostatnim czasie uzyskaliśmy dla naszych klientów pozytywne rozstrzygnięcia w tym przedmiocie, zarówno przed Dyrektorem Krajowej Informacji Skarbowej jak i Naczelnym Sądem Administracyjnym. 

 

I. Interpretacja indywidualna DKIS z 12 lipca 2022 r. (sygn. 0114-KDIP1-2.4012.187.2022.2.RST) 

Spółka niemiecka dostarcza do swojej polskiej spółki córki półprodukty w celu wykonania na nich usługi produkcyjnej. Poza usługą produkcyjną nabywa również inne usługi, np. kompleksowego magazynowania, IT. 

Towary wyprodukowane w ramach usługi produkcyjnej są sprzedawane na rzecz polskiej spółki córki, która prowadzi sprzedaż na swoich rynkach dedykowanych samodzielnie. Równolegle część wyprodukowanych towarów jest transportowana do Niemiec i stamtąd dystrybuowana.

Spółka niemiecka nie zatrudnia na terytorium Polski pracowników oraz nie posiada zasobów technicznych, z wyjątkiem drobnego sprzętu IT. Spółkę polską i niemiecką łączą określone relacje dot. funkcjonowania biznesu, ze względu na działalność w ramach grupy kapitałowej. W takiej sytuacji spółka niemiecka powzięła wątpliwość czy wykreowała na terytorium Polski FE. Wystąpienie z zapytaniem było podyktowane potrzebą bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę dotychczasowe surowe podejście organów oraz możliwe konsekwencje finansowe. W przypadku skutecznego zakwestionowania opodatkowania VAT (warto dodać, że funkcjonujący model nie wiązał się z żadną oszczędnością na gruncie VAT) w ramach np. kontroli podatkowej, spółka mogłaby ponieść nie tylko koszt odsetek ale i 30% sankcji VAT.

W interpretacji Organ uznał, że spółka nie zorganizowała na terytorium Polski w sposób stały odpowiednich zasobów ludzkich i technicznych umożliwiających samodzielne prowadzenie działalności, uznając, że nie posiada na terytorium Polski FE. Wskazał jednocześnie, że mimo bliskiej współpracy, zasoby polskiego podmiotu nie są dostępne dla niej jak jej własne. 

Ponadto organ powołał się m.in. na ostatni wyrok TSUE w sprawie Berlin Chemie (C-333/20) wskazując, że to samo zaplecze techniczne i personalne nie może być wykorzystywane jednocześnie do świadczenia i odbioru tych samych usług. Dodatkowo wskazał, że nie można uznać istnienia FE danej spółki w innym państwie tylko z uwagi na fakt istnienia w tym państwie spółki zależnej wspierającej jej działalność. 

 

II. Wyrok NSA z 19 maja 2022 r. (sygn. I FSK 968/20)

Spółka niemiecka zajmuje się sprzedażą akcesoriów i części zamiennych do samochodów i motocykli w formule e-commerce. Zawarła z polską spółką zależną umowę składu, na podstawie której polska spółka świadczy kompleksowe usługi logistyczne. Do jej obowiązków należy m.in. składowanie towarów, przygotowywanie i wysyłka towarów oraz przyjmowanie zwrotów. 

Niemiecka spółka nie zatrudnia w Polsce pracowników, a wszystkie kluczowe decyzje odnośnie jej działalności podejmowane są w Niemczech. Jej własnością jest jednak system informatyczny do obsługi zamówień, sprzęt IT oraz regały magazynowe, z których korzysta polski kontrahent przy świadczeniu przedmiotowych usług.

Dyrektor KIS uznał, że niemiecka spółka posiada w Polsce FE. Pogląd ten podzielił również WSA. Sprawa trafiła ostatecznie przed NSA, który w swojej argumentacji wskazał, że w sytuacji, w której stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej niekoniecznie wymaga własnego zaplecza personalnego i technicznego, to podatnikowi musi jednak przysługiwać porównywalna do właścicielskiej kontrola nad tym zapleczem. W tym celu konieczne jest spełnienie dwóch warunków: zawarcie umów o świadczenie usług lub umów najmu zaplecza technicznego i personalnego, które nie podlegają rozwiązaniu w krótkim czasie oraz posiadanie przez podmiot zagraniczny kontroli nad zapleczem i dysponowanie nim tak, jakby stanowiło jego własność. W przedmiotowym stanie faktycznym, zdaniem NSA, nie został spełniony drugi z powyższych warunków - tj. nie było przesłanek pozwalających na stwierdzenie, że spółka niemiecka dysponuje władztwem nad personelem spółki polskiej - z uwagi na brak przesądzających o tym przepisów umownych.

Ponadto NSA uznał, że korzystanie przez polski podmiot z systemu informatycznego, regałów magazynowych, będących własnością podmiotu niemieckiego czy też dostarczanie przez niemiecki podmiot opakowań do pakowania towarów nie jest wystarczające do stwierdzenia, że niemiecka spółka posiada faktyczne władztwo nad zapleczem technicznym spółki polskiej. 

Również i w tej sprawie NSA powołał się na wyrok w sprawie Berlin Chemie (C-333/20). Wydaje się, że tym samym zgodził się z wnioskami odnoszącymi się do zasady pewności prawa, które zostały podniesione wcześniej przez Rzecznik Generalną w opinii w sprawie 547/18, iż co do zasady świadczenie usług pomiędzy dwoma podatnikami VAT wyklucza traktowanie jednego z tych podatników jako stałe miejsce prowadzenia działalności drugiego z nich.

 

Komentarz PwC

Pomimo iż omawiane rozstrzygnięcia są pewną zmianą podejścia do koncepcji FE, to należy wyraźnie zaznaczyć, że nie jest to koniec wątpliwości w tym zakresie. Zagadnienie to pozostaje nadal niejednoznaczne, biorąc pod uwagę wiele dotychczasowych rozstrzygnięć tak organów podatkowych jak i sądów administracyjnych, w tym nawet dotyczących wykreowania FE poprzez współpracę z podmiotami niepowiązanymi. 

Co więcej omawiana kwestia jest zagadnieniem systemowym i może być w praktyce różnie interpretowana w różnych krajach, pomimo bogatego orzecznictwa TSUE w tej tematyce.