Jak pisaliśmy, we wcześniejszym artykule, zainteresowanie organów podatkowych transakcjami dotyczącymi wartości niematerialnych stale rośnie.

 

Podczas kontroli organy badają m.in. następujące kwestie:  

  • uzasadnienie biznesowe przeniesienia wartości niematerialnych (WN), 
  • wysokość stawek licencyjnych (stawki i okresy przyjęte w wycenie vs przyjęte w umowie), 
  • zastosowana metoda wyceny WN, 
  • spójność założeń (przyjętych w wycenie WN na moment ich przeniesienia z założeniami przyjętymi w wycenie transakcji po ich przeniesieniu.  

Potwierdza to niedawno opublikowany wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygnatura II FSK 1686/23), dotyczący poziomu opłaty licencyjnej ustalonej w transakcji udostępnienia znaku towarowego oraz wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach (I SA/Gl 807/4). 

 

Stan faktyczny (wyrok NSA) 

Spór dotyczył wysokości opłaty licencyjnej z tytułu prawa do korzystania ze znaku towarowego, uiszczanej przez polską spółkę na rzecz holenderskiego podmiotu powiązanego. Organ w toku weryfikacji rynkowości transakcji przeanalizował jednak nie tylko warunki samej umowy licencyjnej, ale także wcześniejsze przeniesienie znaku towarowego między holenderską spółką a stroną trzecią. 

Na moment przeniesienia, wartość znaku towarowego ustalono na podstawie raportu z wyceny dokonanej metodą zwolnienia z opłat licencyjnych. W toku wyceny przeanalizowano informacje o stosowanych na rynku opłatach za użytkowanie porównywalnych marek i wysokość potencjalnej opłaty licencyjnej ustalona została wtedy na poziomie 0,75% (jako % przychodów netto). Jednak później, w transakcji udostępnienia znaku towarowego na rzecz Spółki, wysokość opłaty licencyjnej została określona na poziomie 2,17% znacząco przewyższając stawkę, która posłużyła za podstawę do dokonania wyceny znaku. 

 

Stanowisko organów i ostateczne rozstrzygnięcie (Wyrok NSA) 

Organy uznały, że spółka zawyżyła koszty uzyskania przychodu z tytułu opłat licencyjnych. Spółka kilkukrotnie odwoływała się od decyzji organów. Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął, że różnica w wycenie nie była uzasadniona i poparł ocenę organu odnośnie ustalenia wysokości opłaty za udostępnienie znaku towarowego. W wyroku NSA podkreślił, że umowa licencyjna została zawarta pomiędzy podmiotami powiązanymi w krótkim odstępie czasu po zawarciu umowy sprzedaży znaku, a przedstawiona przez Spółkę wycena wartości rynkowej znaku towarowego na moment jego udostępnienia znacznie wzrosła, czego, w ocenie NSA, nie potrafiła wyjaśnić spółka. 

"uwzględniając zasady logiki, dostępnej wiedzy i zdrowego rozsądku należy stwierdzić, że podmioty działające w sposób niezależny, kierujące się zasadami rynkowymi przy dokonywaniu transakcji gospodarczych, stosowałyby przy zawieraniu umowy sprzedaży znaku towarowego i umowy licencyjnej dotyczącej odpłatności za korzystanie z tegoż znaku towarowego, tożsame zasady przy obliczaniu wartości rynkowej składnika majątkowego będącego elementem kluczowym dla powyższych transakcji zawieranych w krótkim odstępie czasu. Innymi słowy, skoro podmioty powiązane zawierając transakcje dotyczące danego składnika majątkowego określają jego wartość rynkową w sposób istotnie różny, nie tylko w wartościach bezwzględnych (kwotowych), ale stosując istotnie różniące się współczynniki procentowe (0,75% i 2,17%) - bez uzasadnionej przyczyny - to takie działania należy uznać za sprzeczne z działaniami podejmowanymi przez podmioty działające w sposób niezależny.” 

 

Jak ograniczyć ryzyko? 

W obliczu rosnącego zainteresowania organów wartościami niematerialnymi powstaje pytanie - w jaki sposób się zabezpieczyć?  

Aby ograniczyć ryzyko, zwłaszcza w kontekście potencjalnej kontroli podatkowej, kluczowe jest sporządzenie rzetelnej wyceny, bazującej na wiarygodnych prognozach i założeniach, stanowiących podstawę określenia ceny transferowej WN. Warto również regularnie śledzić i dokumentować różnice między wyceną przed i po transakcji, jednocześnie gromadząc dowody na to, że ewentualne odchylenia wynikają z niezależnych, zewnętrznych czynników. Jak dowodzi przytoczony wyrok NSA, organy coraz częściej weryfikują spójność przyjętych założeń z późniejszymi działaniami podatników. 

W innej sprawie, rozstrzygniętej ostatnio przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (I SA/Gl 807/24), organ celno-skarbowy podważył m.in. jakość przedłożonego raportu z wyceny, wskazując na brak informacji o osobie sporządzonej wyceny, co uniemożliwiało ocenę jej kwalifikacji i doświadczenia. Wiarygodna wycena może zatem potencjalnie uchronić podatnika przed podważeniem rynkowości transakcji przez organy podatkowe.  

W przypadku transakcji o znacznej wartości, warto również rozważyć zawarcie uprzedniego porozumienia cenowego (APA). APA stanowi najskuteczniejszą formę zabezpieczenia przed kwestionowaniem warunków transakcji przez organy podatkowe. Po więcej informacji o APA zapraszamy na nasza stronę poświęconą obszarom wsparcia w obszarze cen transferowych.