W styczniu Ministerstwo Finansów opublikowało odpowiedź na interpelację poselską w sprawie opodatkowania budynków mieszkalnych zajętych na działalność gospodarczą. Odpowiedź Ministerstwa wpisuje się w niekorzystną linię orzeczniczą dotyczącą opodatkowania budynków mieszkalnych przez podatników prowadzących działalność gospodarczą w zakresie wynajmu. Podejście prezentowane przez fiskusa pozostawia jednak pewne  wątpliwości.

 

W przedstawionym w interpelacji stanie faktycznym wskazano, że lokalne organy podatkowe, powołując się na wyroki sądów administracyjnych, dążą do opodatkowania nieruchomości wynajmowanych na cele mieszkalne najwyższą stawką podatku od nieruchomości związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej. W odpowiedzi Ministerstwo Finansów zaznaczyło, że sama funkcja mieszkalna budynku nie wyłącza możliwości zastosowania wyższej stawki podatku, a wobec przedsiębiorców, którzy w ramach swojej działalności wynajmują posiadane nieruchomości można właśnie taką stawkę zastosować. Co istotne, w przypadku osób nieprowadzących działalności gospodarczej wynajmujących swoje nieruchomości, zdaniem Ministerstwa, nadal powinna być stosowana stawka preferencyjna.

Niekorzystne stanowisko Ministerstwa wynika z dokonanej interpretacji przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych rozróżnia się wysokość stawek podatku od nieruchomości dla:

  • budynków lub ich części mieszkalnych (lit. a) – stawka preferencyjna w maksymalnej wartości 1 zł/m2
  • oraz dla budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, a także dla budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności (lit. b) – stawka w wysokości 28,78 zł/m2.

Nie ma wątpliwości, że opodatkowaniu stawką preferencyjną podlegają „budynki mieszkalne”, a wyjątek stanowią te budynki mieszkalne, które są zajęte na prowadzenie działalności. Pojęcie „związanych z prowadzeniem działalności” jest jednak pojęciem niewątpliwe szerszym od „zajętych na prowadzenie działalności”, a w analizowanym przepisie dotyczącym stosowanie najwyższej stawki opodatkowania ustawodawca dokonał właśnie takiego rozróżnienia: na „budynki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej” oraz „budynki mieszkalne zajęte na prowadzenie działalności”. Patrząc zatem na konstrukcję przywołanych przepisów oraz pamiętając o racjonalności ustawodawcy istnieją argumenty, aby uznać, że w opisywanym stanie faktycznym wynajmowane budynki mieszkalne są jedynie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, a nie bezpośrednio zajęte na jej prowadzenie.

W dotychczasowej praktyce wielu podatników-przedsiębiorców wynajmujących mieszkania dla budynków lub lokali mieszkalnych nie stosowało najwyższej stawki opodatkowania. Wynikało to z faktu, że skoro budynek lub lokal jest faktycznie przeznaczony na zaspokajanie funkcji mieszkalnej lokatorów to - niezależnie od pobierania czynszów przez wynajmującego w ramach prowadzonej działalności – nie jest zajęty na prowadzenie działalności gospodarczej, a stawka podatku powinna być niższa. Za stosowaniem takiej praktyki przemawia również wykładnia celowościowa, gdyż stosowanie innej doprowadziłaby dodatkowo do znacznego wzrostu ceny wynajmu, gdyż do czynszu należałoby doliczyć znacząco wyższy podatek od nieruchomości przerzucony na najemcę.

Nie ulega wątpliwości, że przedstawiona interpretacja Ministerstwa Finansów, chociaż nie jest wiążąca, to będzie stanowić mocny argument dla organów podatkowych do zastosowania wyższej stawki dla opodatkowania budynków. 

Dodatkowym niepokojem może napełniać podatników fakt, że Ministerstwo nie odniosło się wprost do tego jaką stawkę podatku od nieruchomości powinny stosować osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą we własnym domu lub mieszkaniu. O ile jednak stanowisko Ministerstwa nie stanowi wiążącej wykładni przepisów prawa podatkowego, o tyle pozwala przypuszczać w jakim kierunku mogą podążyć działania organów podatkowych. Dla podatników niezwykle istotne jest zatem śledzenie nie tylko ewentualnych zmian przepisów, ale również podejścia sądów.